Hinduizm – krótki rys historyczny
(Tekst zamieszczam jako swoiste wprowadzenie do artykułów bardziej szczegółowych, dotyczących wybranych fragmentów indyjskiej, przebogatej tradycji kulturowej). Patrząc na złożone zjawisko, jakim jest wiodąca religia Indii – hinduizm, w którym wiele różnorodnych nurtów przenika się i uzupełnia albo egzystuje obok siebie nie, wykluczając się wzajemnie, łatwo dostrzec trudności definicyjne. Setki, a nawet tysiące lat rozwoju i przemian kultury indyjskiej sprawia, że fenomen o nazwie hinduizm wymyka się prostym opisom, a widzieć go statycznym i niezmiennym wydaje się takim samym błędem, jak określanie go w kategoriach historyzmu (w europejskim rozumieniu tego terminu). Hindusi bowiem nigdy nie przywiązywali wagi do historii, przynajmniej w
O chrześcijaństwie w Indiach słów kilka
Kiedy parę lat temu papież Jan Paweł II odwiedził Indie, w mediach nagłośniono protest sporej grupki hinduistów przeciwko tej wizycie. Czy tym protestom należy się dziwić? Owszem – Indie, z wielką, nieobjętą religią zwana hinduizmem, zawsze tolerancyjne, od jakiegoś czasu nie mogą poradzić sobie z ekscesami grupek fanatyków, którzy zresztą zdolne są posuwać się do daleko bardziej groźnych działań niż protesty przeciw papieżowi. Ale może warto przyjrzeć się bliżej, jak kształtowały się relacje między mieszkańcami subkontynentu a krzewicielami chrześcijańskiej religii, te zwłaszcza, które zasadzały się na zasadach podboju, indoktrynacji światopoglądowej, przymusowej chrystianizacji (czyż nie tu mogą tkwić urazy strony indyjskiej,
Małżeństwo w starożytności. Kilka uwag, kilka wątków
Androgyn, czyli połowa i całość Kiedy mówimy o swoim mężu lub żonie, wciąż jeszcze używamy romantycznego określenia „moja druga połowa”. Jak wiele określeń, którymi posługujemy się na co dzień nie myśląc przecież o ich źródłach, tak i ono posiada długą historię. A jest to historia zasługująca na uwagę – cóż bowiem może być bardziej związane z kondycją ludzką, niż obrazy i mitologemy, które mówią nam o czymś, co dotyczy wszystkich, jak Narodziny czy Śmierć? No i – małżeństwo. Powiedzmy na początku o obrazie androgyna. Mity i ikonografia pochodzące z pradawnych czasów to nic innego, jak wyrażanie pewnych intuicji za pomocą
Kult „świętej krowy” – jak to naprawdę jest?
(Tekst napisany dawno temu i drukowany bodajże w „Nie z tej Ziemi”, nieistniejącym już periodyku) Łażą po bazarach, wyskubując co smakowitsze kąski, wałęsają się bezkarnie pomiędzy straganami, a gdy snując się leniwie staną na ulicy, ruch uliczny zatrzymuje się i nikt ich nie śmie odgonić… O kim mowa? Oczywiście o „świętych krowach” w Indiach! Można powiedzieć, że mit świętej krowy utrwalony w relacjach turystów przyćmił nawet prawdziwą mitologię związaną z tym zwierzęciem – dlatego też narosło wokół świętej krowy sporo nieporozumień i fałszywych opinii, zaś Hindusi postrzegani są jako nierozumni fanatycy – jak to: czcić krowę!? Niedawno [tekst pochodzi z
Uczty rytualne
Czy aby nie wydaje nam się, całkiem zresztą bezzasadnie, że to, co związane ze sferą sacrum dotyczyć musi z definicji tego, co najwznioślejsze, najbardziej subtelne? Co, jeśli powiedzieć, że sakralne może być np. jedzenie, tak – zdawałoby się – banalna, codzienna czynność, służąca li tylko celowi pragmatycznemu, w najbardziej oczywistej formie służąca po prostu temu, by nie umrzeć z głodu? A jednak to nasza, kulturowo uwarunkowana mentalność każe nam tak widzieć sprawę, sakralne jednak może być niemal wszystko, zależnie od tego tylko, co za sakralne uznają ludzie danej zbiorowości. To wygląda na banał, jednak często jest zapominane. W niniejszym tekście
Śambhala – cudowna kraina buddyzmu
Jeśli będziemy przeglądać choćby pobieżnie mity z różnych części świata, to zauważamy, że często pojawiają się w nich opisy rozmaitych cudownych krain w rodzaju raju, niebiańskich ogrodów, wysp szczęśliwych i podobnych, zgoła niezwykłych miejsc. Ich powszechność świadczy, że dotykają ważnego dla ludzi problemu – w nich bowiem wyraża się ustawiczna tęsknota za lepszym światem, gdzie nie byłoby trosk, chorób ani bólu, tylko harmonia dopełniana przez piękny krajobraz, niezwykłe i łagodne zwierzęta, czy też czarowne budowle z kunsztownie zdobionymi komnatami. I choć można we wszystkich takich opowieściach znaleźć wspólny rdzeń, to jednak różnią się one między sobą o tyle, o ile