Cykl Mity gwiezdne. Cz. I. Jak na górze, tak i na dole

Często zdarzało mi się namawiać Czytelników do przyglądania się nocnemu niebu, aby lepiej poznać proces tworzenia się mitów, jednak choć taka obserwacja jest pomocna, to sama w sobie nie wystarczy. Trzeba wielu lat dociekliwych badań, by ustalić, jak budowała się mitologia związana z nocnym niebem i jaki kierunek tu zachodził: czy opowieści mityczne „rzutowano w górę”,  poszukując form odpowiadających tym z opowieści np. plemiennych, czy odwrotnie – sytuacja na gwieździstym niebie inspirowała narracje, które mityczną sytuacją „ściągały” na ziemię. Prawdopodobnie oba procesy zachodziły równocześnie, nakładały się na siebie, przenikały… Jedno jest pewne: zanim uporządkowano system gwiezdny, tworząc odziedziczony przez nas

Czytaj więcej »

Praocean i motyw skórzanego bukłaka

Ludzie od zawsze pragnęli wiedzieć skąd wziął się świat i jak jest zbudowany. Dla Sumerów (IV, III tys. p.n.e.) podstawowym czynnikiem formotwórczym byli An i Ki, gdzie An oznaczał niebo, a Ki ziemię. Z połączeń tych dwóch czynników (nieraz upostaciowionych) powstali bogowie, a wraz z nimi rozpoczął się proces różnicowania bytów i „stwarzania” coraz to nowych istot. Według Sumerów świat  miał budowę strefową (oczywiście nie tylko Sumerowie tak uważali, wiele różnych ludów postrzegało świat jako złożony z kilku lub kilkunastu warstw). Rekonstruując budowę świata wedle wierzeń mezopotamskich za autorkami „Mitologii Mezopotamii” K. Łyczkowską i K. Szarzyńską, można wyróżnić, zaczynając od

Czytaj więcej »

Symbolika sieci

Nie trzeba zbyt skomplikowanych zabiegów interpretacyjnych, by stwierdzić, że, gdy sieć jako przedmiot ze zwykłego życia przeniósł się w sferę mitu, pełnił w nim taką samą rolę jak w codzienności – tyle, że na poziomie ponadrzeczywistym. Wyłowienie czegoś z wody to najzwyczajniejsza w świecie rzecz, ale gdy wyławia się przedmiot niezwykły: magiczną rybę, skarb, dziwne, boskie zwierzę, to i sama sieć nabiera cech znacznie bardziej subtelnych, metaforycznych, symbolicznych. Nie dzieje się tu nic innego niż… w wierszu. Zwykła rzecz zamienia się w niezwykłą, ot! Magia wyobraźni. Pierwszą zatem intuicyjnie przewidzianą dla sieci „powinnością” jest wyławianie – z głębi wód, pod

Czytaj więcej »

Drzewo Życia w mitach starożytnych

Drzewo Życia to jeden z podstawowych mitologemów wielu kultur świata. Nie jest zatem możliwe opisać go w krótkim szkicu, dlatego też poprzestaniemy na próbie zmierzenia się tylko z jednym aspektem tego motywu – mianowicie z aspektem Drzewa Życia jako drzewa karmiącego. To i tak szeroki temat, a jeszcze, mimo uczynionego zastrzeżenia, parę słów trzeba powiedzieć o najszerszych konotacjach związanych z obrazem mitycznego Drzewa. Drzewo Życia jest związane z tymi opowieściami mitycznymi, które uwypuklają sferyczną budowę kosmosu z jego podstawowymi trzema strefami: niebiosami, światem ziemskim i wreszcie podziemiem, które – wertykalnie rzecz ujmując – odpowiadają konarom, pniowi i korzeniom kosmicznego Drzewa.

Czytaj więcej »

Góra i Byk, Góra Podwójna

(Tekst opublikowany w periodyku „Albo-Albo. Problemy Psychologii i Kultury” kilkanaście lat temu) Autorkę nieodmiennie zdumiewa jak wiele mitycznych wątków i motywów zachowało się w naszej kulturze, choć ich geneza sięga nierzadko tysiące lat wstecz. Góra czy Góry wciąż jeszcze, acz właściwie pozbawione sakralnej otoczki, pozostają potężnym symbolem, obecnym np. w literaturze. Czyż nie z góry Mont Blanc Kordian wygłasza swój przejmujący monolog? A z drugiej strony – czyż nie opowiada się legendy o śpiących we wnętrzu Giewontu rycerzach? Król Artur ma swe wzgórze zwane Cadbury Castle, a nawet powiada się, że żyje w… Etnie na Sycylii, z kolei Fryderyk Rudobrody

Czytaj więcej »

Labirynt – centrum odrodzenia

(Jeden z pierwszych napisanych przeze mnie tekstów, późne lata 80. XX w. Wobec tego pozwoliłam sobie na kilka poprawek i uzupełnień w stosunku do tekstu publikowanego w czasopiśmie „Nie z tej Ziemi” i na portalu racjonalista.pl) Któż nie zna opowieści o dzielnym Greku Tezeuszu, który pokonał straszliwego Minotaura i o królewnie Ariadnie, która podarowała greckiemu wojownikowi kłębek nici, by mógł wyjść z przepastnych czeluści. Obraz ten przenosi nas na tajemniczą wyspę Kretę, do królestwa ojca Ariadny Minosa. To od jego imienia archeolodzy ukuli miano dla kultury, zwanej „minojską”, która kwitła w III i II tys. p.n.e., na długo zanim zawitali

Czytaj więcej »